Polska R.U.T.A. po koncercie w Ostrawie: To było rewelacyjne przyjęcie

R.U.T.A. | Photo: Katie Kučerová | © LK HOLDING — v Colours of Ostrava 2012.

– Nasza muzyka jest uniwersalna, opowiada o rzeczach wspólnych dla ludzi na całym świecie. Odwołuje się do umiłowaniu wolności i upominania się o tę wolność – mówi nam Maciej Szajkowski z Kapeli ze Wsi Warszawa i pomysłodawca projektu muzycznego R.U.T.A. To ten zespół – jako jedyny gość z Polski – wystąpił podczas 11. edycji festiwalu Colours of Ostrava.

R.U.T.A. czyli Reakcyjna Unia Terrorystyczno Artystowska powstała z z inicjatywy Maćka Szajkowskiego – założyciela i muzyka Kapeli ze Wsi Warszawa. Opiera się na archaicznych tekstach piosenek buntu chłopów przeciw feudalnemu systemowi wyzysku. Do ich wykonania zaproszona została czołówka wokalistów polskiego zaangażowanego rocka: Paweł „Guma” Gumola (Moskwa), Robert „Robal” Matera (Dezerter), Nika (Post Regiment) oraz Hubert „Spięty” Dobaczewski (Lao Che). Podczas Colours of Ostrava można było ich obejrzeć w niedzielę na scenie ArcelorMittal.

– Szczególnie nie zabiegaliśmy o wystąpienie na Coloursach, przecież to jeden z najlepszych festiwali nie tylko w Republice Czeskiej, ale i całej Europie. Cieszy mnie, że organizatorzy stwierdzili, że nasz projekt zasługuje na to wyróżnienie – mówi nam Maciej Szajkowski. – Czesi to świetna publiczność, a mnie zawsze w Czechach występuje się bardzo dobrze. Mogę sobie tylko chwalić rewelacyjne przyjęcie, jakie spotyka nas podczas czeskich koncertów Kapeli ze Wsi Warszawa – dodaje muzyk.

Jak Czesi przyjęli R.U.T.Ę.? Maciej Szajkowski: – Najpierw było ogromne zadziwienie. Po pierwszych trzech utworach zaczęło się istne szaleństwo. To było rewelacyjne. Lider zespołu przekonuje, że ich muzyka jest uniwersalna, ponieważ odwołuję się do wartości wspólnych dla wszystkich ludzi. – Szczególnie bliska jest mieszkańcom Europy Wschodniej, które często mają wspólne doświadczenia historyczne – tłumaczy Szajkowski.

– To co dzieje się na czeskiej scenie muzycznej, w czeskiej literaturze i filmie jest dla nas ogromnie inspirujące. W samych Czechach czujemy się świetnie, a z Czechami dobrze się rozumiemy. Osobiście podoba nam się to ich podejście do życia – takie bez niepotrzebnego „napięcia”.

„DZIĘKI OSTRAVA! Obecność na Colours of Ostrava niezapomnianym przeżyciem – dzięki za obecność i doping! Polecamy galerię zdjęć z koncertu RUTY! Do zobaczenia wkrótce! | THANK YOU OSTRAVA! Thanks for your coming and great applause! See you soon!” – ta informacja została opublikowana na stronie zespołu po festiwalu.

[Łukasz Grzesiczak]