Telewizyjny przegląd dla czechofilów i słowakofilów, czyli czego nie można opuścić. Poleca Magdalena Cyankiewicz.
Janosik. Prawdziwa historia [TVP Kultura, 18 stycznia (niedziela), 20:35]
Czyżby TVP Kultura postanowiła zarezerwować niedziele dla czechofilów? Całkiem możliwe, bo podobnie jak w poprzednim tygodniu, w najbliższą niedzielę w najlepszym wieczornym paśmie antenowym (godz. 20:35) pokazana zostanie kolejna polsko-czesko-słowacka (a także węgierska) koprodukcja filmowa. Tym razem „Janosik. Prawdziwa historia”, czyli tak naprawdę słowacki zbójnik, czescy aktorzy (rolę Marka Perepeczki zagrał Václav Jiráček) i polscy realizatorzy. To film rodzinnego duetu reżyserskiego – Kasi Adamik (córki) i Agnieszki Holland (mamy) – absolwentki praskiej FAMU (Filmová a televizní fakulta Akademie múzických umění v Praze), polskiej tłumaczki „Nieznośnej lekkości bytu” Milana Kundery. Obie reżyserki nakręciły fabularny serial „Gorejący krzew”, poświęcony historii Jana Palacha. Warto zaznaczyć, że w rolę babci Janosika wcieliła się Danuta Szafarska!
Iluzjonista [Stopklatka, 19 stycznia (poniedziałek), 17:50]
Natomiast dzień później – w poniedziałek (19 stycznia) – na Stopklatce o 17.50 zobaczyć będzie można, kręconego w scenerii przepięknych uliczek czeskiej Pragi, „Iluzjonistę” Neila Burgera. To pełna magii opowieść o tajemniczym iluzjoniście Eisenheimie (Edward Norton), który podbija serca wiedeńskiej publiczności.
Za białym murem [TVP Kultura, 23 stycznia (piątek), 20:20]
Absolutnie nie wolno przegapić piątku (23 stycznia). TVP Kultura o 20:20 (powtórka w sobotę o 3.15) w Wieczorze kinomana pokaże „Za białym murem” z 1964 roku w reżyserii Karela Kachyňi, jednego z twórców czechosłowackiej Nowej Fali. Scenariusz do tego filmowego „tajemniczego ogrodu”, w którym dwunastoletnia dziewczynka codziennie przekracza mur szpitalny i oczekuje na przywożonego na wózku chorego chłopca, jest dziełem Kachyňi i Jana Procházki. (O życiu i wykluczeniu tego ostatniego ze środowiska literackiego wspominał Mariusz Szczygieł na kartach „Gottlandu”),
[Magdalena Cyankiewicz]