Dyrekcja Gimnazjum w Teplicach ogłosiła „czarną listę” zespołów, którym nie wolno występować na balach maturalnych. Jednym z nich jest Vypsaná fiXa. Chociaż sezon studniówek już się zakończył i trwają wakacje, władze szkoły dyskutują z nauczycielami, maturzystami i muzykami, którym zakaz się nie podoba.
„Szkoła odpowiada za poziom oraz przebieg balu, a przede wszystkim finansuje imprezę” – to zdanie pojawia się jako główny argument dyrekcji. Do wystąpienia zostaną zaproszone tylko zespoły, które grają do tańca. – Poprzez taniec rozumiem tradycyjne, reagujące na muzykę, przećwiczone ruchy pary na parkiecie, w żadnym razie nie nieskoordynowane podskakiwanie. Bal to dla nas reprezentacyjna zabawa taneczna, podczas której maturzyści zostają włączeni do świata towarzyskiego dorosłych. Nie chodzi o rockowy czy punkowy koncert – precyzuje dyrektor szkoły Zdeněk Bergman.
Szkoła organizuje bale od kilkudziesięciu lat i zawsze sama wybierała muzyków, podpisywała umowy i płaciła faktury. Jeśli uczniowie chcieli, żeby wystąpiła kapela, której honorarium przekraczało możliwości finansowe szkoły, wówczas szukano sponsora i zwykle znajdywano go wśród rodziców maturzystów.
Oficjalnie lista zakazanych zespołów nie istnieje. Maturzysta i członek zespołu Krušnoborci spotkał się jednak z dokumentem, w którym jeden z profesorów pisze, że zarówno zespół Krušnoborci, jak i bardziej znane – Vypsaná fiXa i Jaksi Taksi, na tegorocznym balu nie wystąpią. Jakie trzeba spełniać kryteria, żeby dostać się na „czarną listę”? Tego dyrekcja nie precyzuje. Zaznacza, że nie chodzi o cenzurę.
Z decyzją szkolnych władz nie zgadzają się również nauczyciele. Z jednej strony uważają, że trzeba dostosować program dla publiczności w różnym wieku i o różnych upodobaniach muzycznych, ale po północy to młodzi powinni wybrać, kto dla nich występuje, zwłaszcza, że to oni wkładają najwięcej wysiłku w organizację. Zdaniem nauczycieli, bardziej szkodliwe dla kształtowania się gustów muzycznych są bezpłciowe zespoły, które zagrają tzw. wszystko.
Zakazu nie rozumie Vladimir Jaselski z Vypsanej fiXy. Zespół żałuje, że został zaszufladkowany w taki sposób. – Kilkakrotnie graliśmy na balach maturalnych i nie przypominam sobie, żeby ktoś się skarżył – mówi. Na profilu facebookowym zespół zamieścił w ubiegłym roku ofertę koncertową skierowaną do maturzystów. Wystarczy, że prześlą maila z uzasadnieniem, dlaczego właśnie na ich balu grupa ma wystąpić. Fani zamawiają terminy z kilkuletnim wyprzedzeniem.
[eg]