Cztery lata Kundera kazał czekał na swoją najnowszą książkę. Biorąc pod uwagę jak często ukazywały się jego wcześniejsze dzieła, to nie było wyjątkowo długie oczekiwanie. Gdy uzmysłowimy sobie, że na „Spotkanie” składają najróżniejsze teksty, które autor „Nieznośnej lekkości bytu” publikował na łamach wielu czasopism na przestrzeni ostatnich 30 lat, niektórym może pozostać niedosyt. Prawdziwi fani Kundery będą jednak usatysfakcjonowani, bo każda jego książka to pozycja absolutnie obowiązkowa.
Milan Kundera nie zaskakuje. Jego najnowsza książka to zbiór nad wyraz erudycyjnych esejów, minirecenzji, znajdziemy tam też wywiad i uzupełnione wspomnienia autorstwa pisarza. Bohaterami „Spotkania” Kundera uczynił pisarzy, poetów, malarzy i muzyków: Dostojewskiego, Bieńczyka, Márqueza, Rabelaisa, Diderota, Kafkę, Gombrowicza, Brechta, Škvoreckiego, Hrabala, Bacona i Janáčka. Mierzy się także z dobrze znanymi nam – z jego wcześniejszych książek eseistycznych jak „Sztuka powieści”, „Zdradzone testamenty” i „Zasłona” – motywami: Europą Środkową, Praską Wiosną, emigracją i uwielbieniem do powieści.
Oczywiście „Spotkanie” Kundery jest jego pierwszą książką, która ukazała się po tym jak tygodnik „Respekt” opublikował tekst, w którym oskarżył Kunderę o napisanie w 1950 roku donosu, w wyniku którego człowiek na wiele lat trafił do więzienia. Dlatego też przy jej lekturze pojawią się zapewne zakusy interpretacji biograficznej. Jak to zawsze bywa u Kundery, który uważa, że jedynym zadaniem powieści nie jest prawda, ale „odkrywanie nieznanych aspektów ludzkiej egzystencji” – bezzasadne.
[Łukasz Grzesiczak]
Milan Kundera, „Spotkanie”, przełożył Marek Bieńczyk, Państwowy Instytut Wydawniczy, Warszawa 2009.
Książka jest do nabycia w internetowej księgarni Czeskie Klimaty.