Kamuflaże i kontrasty Andy’ego Warhola

Wyklejona srebrną folią pracownia Warhola, zwana „Fabryką”, była miejscem produkcji sztuki i azylem dla artystów| fot. Joanna Hojda- Pepaś / materiały promocyjne MCK Kraków

Od wtorku w Międzynarodowym Centrum Kultury w Krakowie można oglądać wystawę „Andy Warhol. Konteksty”. Prezentowane prace pozwalają odkryć różne oblicza artysty. Pokazują jak kreował on nie tylko sztukę, ale również samego siebie.

Kiedy słyszymy – Andy Warhol, w myślach jako pierwsze skojarzenie pojawia się  hasło pop-art. Tuż za nim wyłaniają się: kolorowa twarz Marilyn Monroe, butelki coca-coli, puszki zupy Campbell – znane powszechnie serigrafie artysty. Każdy ma jakieś wyobrażenie o jednym z najbardziej znanych artystów XX wieku i o tym, czego się spodziewać po wystawie jego prac. Właściwie nie trzeba tłumaczyć, kim był Andy Warhol. Organizatorom krakowskiej ekspozycji udało się jednak ukazać wielowymiarowe oblicze artysty.  Przedstawienie  skrajności w jego naturze i twórczości, nie było zadaniem łatwym. Kuratorki wystawy Helena Postawka-Lech i Natalia Żak dobrały prace w ten sposób, żeby ukazać kontekst, w którym powstawała jego sztuka.

-Narracja wystawy została zbudowana tak, aby wydobyć pewne tropy, zaakcentować dychotomie w sferze artystycznej i ujęciu biograficznym. Zależało nam na zestawieniu kontrastów pomiędzy: sacrum i profanum, kulturą wysoką i niską, tym co prywatne i co publiczne, abstrakcją i figuracją, słowackimi korzeniami i amerykańskim rajem, który Warhol kochał i z którego czerpał garściami – mówi Natalia Żak.

Na wystawie w Krakowie po raz pierwszy w Polsce zostały pokazane prace z prywatnej kolekcji Zoya Museum w Modrej na Słowacji. W sumie 60 serigrafii oraz trzy rysunki  z różnych okresów twórczości Warhola. Zwiedzający rozpoczynają od najbardziej znanych prac – portretu Marilyn Monroe i puszki z zupą Campbell. W kolejnych salach znajdują się cykle: „Detale malowideł renesansu”, „Dziesięć portretów Żydów XX wieku”, wśród których znaleźli się Albert Einstein  i Franz Kafka,  „Kowboje i Indianie”. Ostatnie z prezentowanych dzieł „Kamuflaż”, jest zarazem jedną z ostatnich prac stworzonych tuż przed śmiercią Warhola. Analizowana w kontekście wojny w Wietnamie, jest późnym credo artysty. On sam był mistrzem kamuflażu, ukrywał się za ciemnymi okularami i białą peruką, konfabulował, wprowadzał w błąd rozmówców.  Prezentowany wybór prac ukazuje go, jako postać pełną sprzeczności, które są kluczem do odczytania jego biografii. Odbiorca zyskuje nowe spojrzenie na Warhola, odkrywa go na nowo dzięki poznaniu jego fascynacji i skrajności między którymi balansował.

MCK chce przybliżyć postać „ojca pop-artu” również dzieciom. Przygotowano dla nich specjalną ścieżkę do zwiedzania-„Gwiezdna konstelacja Andy’ego Warhola”. Gwiazda to zarówno symbol, jak gwiazda pop, gwiazda we fladze USA, ale również gwiazda w sensie dosłownym. W 1988 roku czeski astronom Antonín Mrkos odkrył nową planetoidę i nadał jej imię artysty. Dla dzieci przygotowano również cykl warsztatów oraz filmy animowane o Andym Warholu. Na wystawie można zobaczyć dwie książki „Holly cats”, które w połowie lat 50-tych artysta wydał wspólnie z matką.

– Warhol był bliski dzieciom, ilustrował dla nich książki. Sam już jako dziecko postanowił, że będzie sławny. Uczy pewnej konsekwencji w dążeniu do realizacji marzeń- mówi Marta Gaj, która przygotowała zajęcia edukacyjne.

Warhol mawiał  o sobie, że jest człowiekiem znikąd. Nie oznaczało to wyparcia się swoich korzeni. Jego rodzina wyemigrowała z niewielkiej słowackiej wsi Mikova do USA. Andy urodził się już w Pittsburgu. Tam wychowany w środowisku Łemków, zachował tradycję przodków i wyznanie grekokatolickie. Jego multiplikacje były nawiązaniem do ikon, które podziwiał w kościele. Stworzył rodzaj świeckiego ikonostasu, wykorzystując amerykańskie ideały i symbole. Za ich pośrednictwem pokazywał m.in. demokratyzację  świata i równość wobec np. smaku coca-coli.

Wystawa „Andy Warhol. Konteksty” przedstawia artystę, którego twórczość i natura są bardzo złożone, a zarazem introwertyka i obserwatora, odseparowującego życie rodzinne od życia celebryty. Lubiany przez bratanka wujek Andy i posłuszny matce syn, to zarazem ekscentryk, uwielbiający bywać. Człowiek, pełen sprzeczności, które w dużym stopniu złożyły się na jego popularność, bo jak sam twierdził: „Najbardziej ekscytujące jest przyciąganie się dwóch przeciwieństw, które nigdy się nie spotkają”.

[Ewa Gajewska]

Dodaj komentarz

Podaj swoje imię

Twoje imię jest wymagane

Podaj prawidłowy adres email

Adres email jest wymagany

Wpisz swoją wiadomość

Novinka.pl © 2024 Wszystkie prawa zastrzeżone

Designed by WPSHOWER

Powered by WordPress