
Eurovea – na co dzień pełna spacerowiczów – może znaleźć się w niebezpieczeństwie | fot. materiał promocyjny
W Bratysławie trwają przygotowania do przyjęcia wielkiej fali na Dunaju, jaka ma przyjść w najbliższych godzinach. Rano rzeka przekroczyła 2 stopień ostrzegawczy (737 cm), a jej poziom stale rośnie. Słowacy szykują się na największa powódź od 30 lat.
Ze względu na ulewne deszcze w Niemczech i w Austrii wzrasta zagrożenie powodziowe na Dunaju. W Bratysławie od wczoraj prowadzone są intensywne przygotowania, aby jak najbardziej ograniczyć straty spowodowane przez falę kulminacyjną, która w stolicy Słowacji spodziewana jest we wtorek lub w środę. W wielu miejscach zostały zamontowane już przenośne zapory (m.in. w Devíne przy ruinach zamku, w Karlovej Vsi, ale także w Starym Mieście w okolicy Starego Mostu i na petržalskim brzegu Dunaju niedaleko Auparku). Wzdłuż całego koryta usypywane są wały z worków z piaskiem.
Około godziny 10:00 ze względu na poziom Dunaju w Bratysławie zostało już zamknięte Tyršovo nábreže i Viedenská cesta. Wszyscy musza liczyć się z poważnymi utrudnieniami w ruchu. Nieciekawie wygląda też sytuacja przy nabrzeżu wzdłuż centrum handlowego Eurovea, które z reguły oblegane jest przez spacerowiczów.
Od godzinie 18:00 na Dunaju zostanie zatrzymany ruch żeglowny.
Podwyższony poziom wód zanotowany został także na pozostałych słowackich rzekach.
[Aleksandra Grzybczak]