Z Pragi: Sytuacja jest dramatyczna

Władze stolicy do walki z powodzią ściągnęły do miasta dodatkowe jednostki wojska i policji (fot. orsoly/sxc.hu)

Alexander Tomsky – czeski politolog, wydawca i mieszkaniec Pragi – specjalnie dla Novinka.pl pisze z zalanej Pragi. Przypomnijmy, że dotąd podczas powodzi w Czechach zginęło siedem osób. Najtrudniejsza sytuacja jest w Pradze. Przez miasto przechodzą dwie fale kulminacyjne. Ze zbiorników retencyjnych na obrzeżach miasta spuszczana jest woda. W stolicy nadal nie kursuje metro, zamknięte są szkoły a część ulic nieprzejezdna.

Sytuacja, oczywiście, jest bardzo dramatyczna. Zagrożenie przyszło niespodziewania, ale po tragicznej powodzi w Pradze w 2002 roku Praga i jej władze trzymały ręce na pulsie, były w pogotowiu i nie lekceważyły sytuacji. Rząd do czeskiej stolicy sprowadził wojsko i dodatkowe oddziały policjantów.

Czytaj także:
Trwa walka z powodzią w Czechach
Bratysława też szykuje się na powódź

Dziś nad ranem odnotowano pierwszą falę kulminacyjną na Wełtawie, która była słabsza niż ta podczas pamiętnej powodzi przed 11 laty (dziś było to 3 320 metrów sześciennych na sekundę, a w 2002 roku – 5 000).

Niespodzianką były jednak małe rzeczki i potoki (Botič, Rokytka – dopływy Wełtawy), które w całym kraju dokonały największych szkód. Niestety, patrząc na ostatnich 30 lat, w Czechach ponad dwa miliony ludzi mieszka w terenach zagrożonych wodą.

[Alexander Tomsky, Praga]

O autorze
Dziennikarz i założyciel serwisu Novinka.pl.
4 total comments on this postWyślij swoje
  1. nie dali rady wody spuścić do polski ? jak to robili swego czasu, mieliby po sprawie.

  2. Nie dali rady, bo Wełtawa jest w dorzeczu Łaby, a Niemców i owszem trochę podtapiają

  3. PROSZE RZAD CZESKI RZEBY NAPRAWIL CZECHY

  4. PROSZE ZROBIC ZBIORNIK RETECYJNY W CZECHACH

Dodaj komentarz

Podaj swoje imię

Twoje imię jest wymagane

Podaj prawidłowy adres email

Adres email jest wymagany

Wpisz swoją wiadomość

Novinka.pl © 2024 Wszystkie prawa zastrzeżone

Designed by WPSHOWER

Powered by WordPress