Wielkie wyróżnienie. Film „Alois Nebel” otrzymał europejskiego Oscara

Kadr z filmu „Alois Nebel” | fot. materiał promocyjny

Najpierw wielki sukces odniósł komiks  „Alois Nebel” duetu Jaroslav Rudiš & Jaromír Švejdík, teraz laury zbiera jego ekranizacja. W sobotę zdobyła prestiżową Europejską Nagrodę  Filmową w kategorii Najlepszy Film Animowany.

Po zdobyciu trzech Czeskich Lwów, wygrana na maltańskim festiwalu była kolejnym ogromnym wyróżnieniem. Debiutujący Tomáš Luňák, który podjął się reżyserii filmu, nie krył zaskoczenia. „Jest to rodzaj takiej cichej euforii, która jeszcze chyba nie wybuchła” – powiedział Luňák  w wywiadzie dla Lidových novin. „Alois Nebel“  miał na festiwalu wyjątkowo silną konkurencję, w postaci obrazu hiszpańskiego reżysera Ignacio Ferrerasa „Arrugas“ („Zmarszczki“) oraz filmu Petra Lorda „Piraci“ w produkcji amerykańsko-angielskiej. Pierwszy tytuł był typowany na zwycięzcę, jednak to właśnie „Alois Nebel“ zdobył nagrodę.

Komiksowa trylogia „Alois Nebel“ prezentuje historię pracownika stacji kolejowej na granicy polsko-czeskiej, który w stanach halucynacji przedostaje się do mrocznych wydarzeń z historii Czech, Niemiec i Polski. W obrazie istotnym  motywem jest szpital psychiatryczny, dworzec kolejowy w Pradze, a także postać Květy-„babci klozetowej”, która okazuje się być miłością Aloisa.

Film był  tworzony metodą tak zwanej rotoskopii. Metoda ta polega na „obrysowywaniu”, klatka po klatce, tradycyjnego filmu, dzięki czemu zachowana jest prawidłowość ruchów motorycznych ludzkiego ciała. Dla wielu sceptyków rotoskopia jest oszustwem i nie uważają jej za prawdziwą animację. Sam reżyser zapytany o kwestię nakładów finansowych na film tego typu konstatuje: „ Ze względu na przedłużającą się postprodukcję był filmem droższym od tradycyjnego. Jednak w porównaniu do innych filmów europejskich kręconych w ten sposób, był jeszcze stosunkowo tani”.

Na pojawiające się często pytania o ewentualną kontynuację filmową losów Aloisa Nebela, reżyser odpowiada, że często żartowali sobie z twórcami na ten temat. Być może ciekawe byłoby przeniesienie historii do formy musicalu rodem z Bollywood, jednak póki co nikt nie zgłosił się do reżysera z takim pomysłem.

[Anna Musioł]

Dodaj komentarz

Podaj swoje imię

Twoje imię jest wymagane

Podaj prawidłowy adres email

Adres email jest wymagany

Wpisz swoją wiadomość

Novinka.pl © 2024 Wszystkie prawa zastrzeżone

Designed by WPSHOWER

Powered by WordPress