
Popularny czeski reżyser otrzymał z Ministerstwa Kultury dofinansowanie na film w wysokości 1 korony | fot. materiał promocyjny
Deficyt w funduszu wpierającym kinematografię, nad którym zwierzchnictwo ma Ministerstwo Kultury, oprócz wspomnianego Jana Hřebejka, dotknie także projekty czeskiej reżyserki i scenarzystki Alice Nellis.
Przypomnijmy, że polskiemu widzowi nazwisko reżysera Jana Hřebejka może być znane z takich filmów jak: „Pod jednym dachem” [„Pelišky“], „Musimy sobie pomagać“ [„Musíme si pomáhat“], „Pupendo“, „Piękność w opałach“ [„Kráska v nesnázích“], „Niedźwiadek“ [„Medvídek“], „Do Czech razy sztuka“ [„Nestyda“] czy „Czeski błąd“ [„Kawasakiho růže“]. Z kolei Alice Nellis znana jest polskiemu widzowi przede wszystkim jako reżyserka filmu „Sekrety” [„Tajnosti’].
Czarne chmury nad funduszem zaczęły się zbierać w momencie, kiedy uchwalono nowelizację ustawy, na podstawie której Czeska Telewizja już nie musi wpłacać do kasy funduszu dochodów płynących z emitowania reklam. Telewizje prywatne należność uiszczą dopiero w przyszłym roku. W efekcie, fundusz na ten rok dysponuje sumą zaledwie 10 mln koron [ok. 1,7 mln złotych]. Pieniądze te są pożyczką udzieloną przez Ministerstwo Finansów. W związku z tym kierownictwo funduszu podjęło decyzję, że wspomoże finansowo jedynie 11 projektów czeskich twórców. Zdecydowano, że wsparcie uzyska dystrybucja, produkcja bezpośrednio wspierana nie będzie. Z ostrymi restrykcjami finansowymi spotkają się także filmy dokumentalne, których produkcja będzie dofinansowana w stopniu minimalnym. Dyrekcja funduszu ogłosiła jednak, że będzie nadal walczyć o środki i dopiero w momencie uzbierania rozsądnej sumy, zaoferuje czeskim twórcom bardziej solidne wsparcie, aniżeli symboliczna 1 korona [ok. 16 groszy]
[Anna Musioł]