Na Słowacji nikt nie powątpiewa w to, że za sukcesem Słowaków w tegorocznych MŚ w hokeju stoi niebiańska pomoc tragicznie zmarłego byłego kapitana drużyny Pavla Demitry. Hokeista zginął w katastrofie lotniczej we wrześniu 2011 roku.
Według Słowaków, pomocą dla hokeistów była obecność na lodowej tafli ducha zmarłego kapitana drużyny narodowej Pavla Demitra. Tragicznie zmarły Demitra miał być 7 graczem, który pomagał drużynie w krytycznych momentach grupowych rozgrywek z Amerykanami. Gospodarzami tegorocznych MŚ w hokeju była Szwecja i Dania. Turniej trwał od 4 do 20 maja. Słowacy nieoczekiwanie dostali się do samego finału i zdobyli srebrny medal.
Po zakończeniu tegorocznych finałowych rozgrywek kapitan drużyny narodowej Zdeno Chána ubrał tyłem na przód koszulkę z numerem 38, czyli koszulkę Pavla Demitry. Demitra już od dzieciństwa grał właśnie z tą cyfrą. Według komentatorów cyfra 38 przyniosła szczęście graczom ze Słowacji. Otóż w rozgrywkach grupowych z USA dokładnie na 38 sekund przed zakończeniem spotkania prawy napastnik reprezentacji Słowacji Miroslav „Šarky” Šatan strzelił Amerykanom rozstrzygającego gola. Tym samym wyrównał wynik spotkania do 3:3. Słowacja awansowała do ćwierćfinału. Po zwycięskim meczu z USA odezwały się głosy kibiców, że numer 38, z którym grał Pavol Demitra i strzelony gol na 38 sekundę przed zakończeniem spotkanie mają ścisły związek. Już szwajcarski psycholog Karol Gustaw Jung jako pierwszy wprowadził pojęcie synchroniczności czyli jednoczesnego występowaniu dwóch niezwiązanych ze sobą zjawisk. Czeski psycholog Václav Kočka wyjaśnia, iż zjawisko pojawia się wtedy, kiedy człowiek jest podburzony bądź na coś intensywnie czeka. Zjawisko działa na zasadzie zapalenia się papieru pod lupą.
W kolejnym etapie rozgrywek Słowacja zmierzyła się z Czechami. Mecz zakończył się wynikiem 3:1 dla podopiecznych Vladimíra Vůjtka. Czy to właśnie zjawisko synchroniczności pomogło Słowacji zdobyć srebrny medal? Czy to może magia cyfry 38? A może po prostu są świetną drużyną?
[Anna Musioł]