W tym tygodniu trochę powtórek filmowych. Kluczem, który przyświeca mojemu wyborowi jest literatura i czeskie plenery zdjęciowe. Głównie praskie. Nawet „Zaklęte rewiry” Janusza Majewskiego tam powstawały.
Sobota, 21 lutego
Jeśli sobotnie popołudnie, to najchętniej fantasy i hollywoodzka bajka za 80 milionów dolarów z Czerwonym Kapturkiem, Jasiem i Małgosią oraz innymi bohaterami znanymi dzięki dwóm niemieckim bajkopisarzom. W filmie Terry’ego Gilliama tytułowi „Nieustraszeni bracia Grimm” to oszuści, którzy podają się za pogromców upiorów. W nawiedzonej osadzie Marbaden zmuszono ich do rozwiązania zagadki znikających młodych dziewcząt, które ginęły w niewyjaśnionych okolicznościach w zaczarowanym lesie. Wprawdzie w superprodukcji nie zagrali, jak pierwotnie planowano: Johnny Depp, Nicole Kidman, Anthony Hopkins oraz Robin Williams, a muzyki nie skomponował Goran Bregović, to i tak na ekranie można podziwiać piękna Monicę Belluci jako Królową Luster. Film kręcony w 2005 roku w Pradze i w czeskim Ledeču nad Sázavou (FilmBox, godz. 16:25).
Niedziela, 22 lutego
Przed oscarową nocą zawahałabym się między dwiema czeskimi koprodukcjami. Na TVP 1 zobaczyć będzie można biograficzny „Niczego nie żałuję – Edit Piaf”, do którego zdjęcia realizowano w Paryżu, Los Angeles, a także w Pradze (TVP1, godz. 23:15). Mój drugi typ filmowy, ku któremu bym się bardziej przychyliła, to nominowany do Oscara i Złotego Globu dramat kostiumowy „Kochanek królowej”, duńskiego reżysera Nikolaja Arcela. Film ukazuje jeden z najbarwniejszych romansów na duńskim dworze, w wyniku którego dochodzi do rozwodu i wygnania królowej Karoliny Matyldy Hanowerskiej, żony króla Chrystiana VII. Namiętny romans z niemieckim liberałem Johannem Friedrichem Struensee rozgrywał się na tle walki o uznanie oświeceniowych idei Woltera, Rousseau i Locke’a. Zdjęcia do filmu kręcono w Dreźnie, w Pradze, morawskim Kromieryżu, Doksanach oraz na zamku w Ploskovicach (ale kino +, godz. 22:05).
Poniedziałek, 23 lutego
Wieczorem obejrzeć będzie można superprodukcję filmową Kevina Reynoldsa z 2006 roku zatytułowaną „Tristan i Izolda” (Stopklatka TV , godz. 20:00; powtórka środa – 25 lutego, godz. 17:35). Zdjęcia, autorstwa polskiego operatora Artura Reinharda, kręcono w scenerii pięknych plenerów Irlandii, Kornwalii, ale i wśród magicznej zabudowy czeskiej Pragi. Celtycki poemat o wielkiej niespełnionej miłości Reynolds odziera jednak z magii, tajemnicy i szaleństwa.
Czwartek, 26 lutego
Na zakończenie tygodnia i przed zbliżającym się weekendem wreszcie jakaś „czesko-polska” koprodukcja, którą będziemy mogli zobaczyć na Kino Polska. Tym razem polska literatura – autobiograficzna powieść Henryka Worcella, na podstawie której scenariusz napisał Pavel Hajný, ze zdjęciami operatora Miroslava Ondříčka, współpracującego wcześniej z Milošem Formanem. Janusz Majewski, reżyser „Zaklętych rewirów” (1975) w poszukiwaniu restauracji, w której można byłoby umieścić plan zdjęciowy trafił do Pragi (zdjęcia powstawały również w Łodzi). W roli Romana Boryczki, prowincjusza rozpoczynającego drogę życiową od pracy „na zmywaku”, wystąpił młody Marek Kondrat. Niezapomniany Roman Wilhemi wystąpił jako jego prześladowca, brutalny i złośliwy kelner Fornalski (Kino Polska, godz. 17:40).
[Magdalena Cyankiewicz]
Podoba Ci się co robimy? Zostań z nami!
Lubisz obrazki? Śledź nas na Instagramie.
140 znaków wystarczy? Jesteśmy na Twitterze
Chcesz wiedzieć z pierwszej ręki? Lubisz dyskusję? Obserwuj prywatny profil Łukasza Grzesiczaka na Facebooku.
Novinka.pl ma też swój oficjalny profil na Facebooku