Prezydent Słowacji, Ivan Gašparovič, 19 i 20 lutego odwiedził z pierwszą od 9 lat oficjalną wizytą Węgry, a następnie udał się do Polski, gdzie odbyło się spotkanie z głowami naszego państwa i Ukrainy.
Gašparovič i Áder zapewniają o wzajemnym zrozumieniu
Podczas węgierskiego spotkania poruszono m.in. kwestie kryzysu ekonomicznego, który wymusza lepszą i intensywniejszą współpracę między Słowacją a Węgrami. Nie unikano również drażliwego tematu mniejszości narodowych i problemów związanych z ich funkcjonowaniem w obu państwach.
– Rozmawialiśmy o kwestiach podwójnego obywatelstwa, edukacji, ale także o używaniu języka mniejszości. Sądzę, że dyskusja była pożyteczna dlatego, że lepiej zrozumieliśmy podejście tego drugiego – podkreślił prezydent Węgier, János Áder.
Politycy byli zgodni, że mniejszości narodowe należy szczególnie chronić. – Pomimo tego, że w niektórych zagadnieniach w tym obszarze wychodzimy z różnych koncepcji prawnych, mniejszości uważamy za wzbogacające elementy obu krajów – powiedział Gašparovič. Áder podkreślił, że mimo rozbieżności między Słowacją a Węgrami odnośnie najważniejszych poruszonych problemów, spotkanie ze słowackim prezydentem było ważnym krokiem do ich przyszłego rozwiązania.
Gašparovič zaprosił swojego węgierskiego odpowiednika do złożenia wkrótce oficjalnej rewizyty na Słowacji. W czasie swojej podróży prezydent spotkał się również z premierem Węgier Viktorem Orbánem.
Ukraina w Unii Europejskiej? Słowacja i Polska na TAK
Bezpośrednią pomoc przy staraniach Ukrainy o integrację z UE obiecali ukraińskiemu prezydentowi Wiktorowi Janukowiczowi jego partnerzy ze Słowacji i Polski, Ivan Gašparovič i Bronisław Komorowski. Słowacki przywódca ogłosił to 21 lutego po nieformalnym spotkaniu polityków w rezydencji Komorowskiego w Wiśle.
Na spotkaniu głowy państw dyskutowały o europejskiej perspektywie Ukrainy w kontekście nadchodzącego szczytu UE-Ukraina a także o sprawach współpracy regionalnej.
– Jesteśmy najbliższymi sąsiadami, mamy wspólne granice i dlatego spoglądamy na przyszłość, która miałaby polepszyć nasze relacje. Te i teraz nie są złe, ale musimy mieć jednoznacznie jasne, w jakich politycznych, ekonomicznych i handlowych sferach będziemy się poruszać w przyszłości. Bardzo nam zależy na tym, by umowa stowarzyszeniowa była podpisana. Jeśli by się tak nie stało, mamy obawy, że groziłoby to dalszym zamrożeniem rozmów o przyszłości Ukrainy – powiedział Gašparovič.
Według Komorowskiego spotkanie prezydentów miało miejsce w decydującym momencie dla Ukrainy w kwestiach negocjowania i podpisywania umowy stowarzyszeniowej. – Jest to równocześnie wynik osobistego zaangażowania i pracy prezydenta Janukowicza. Chcemy wesprzeć Ukrainę w osiągnięciu ostatecznego rezultatu, czyli w podpisaniu i późniejszej ratyfikacji umowy stowarzyszeniowej. Dlatego chciałem na podstawie rozmów z prezydentami Janukowiczem i Gašparovičem dać pozytywny sygnał, z którym prezydent Janukowicz pojedzie do Brukseli – stwierdził polski prezydent.
– Bardzo miło jest odnotować, że nasi przyjaciele całkowicie nas rozumieją i robią wszystko, aby wesprzeć drogę Ukrainy do UE – mówił Janukowicz. Według niego prezydenci nie debatowali tylko nad wspólnymi kwestiami, ale również nad sprawami ważnymi dla integracji Ukrainy.
[Agnieszka Molińska/tasr.sk]