Miloš Zeman sprawia wrażenie wytrawnego politycznego gracza, który w polityce jest od zawsze. Jest bardzo konkretny, ma ogromne poczucie humoru, dzięki czemu świetnie się z nim rozmawia. Oczywiście, ma własne zdanie, często kontrowersyjne, o czym zdołaliśmy się już przekonać – mówi posłanka Aleksandra Trybuś, wiceprzewodnicząca polsko-czeskiej grupy bilateralnej, która uczestniczyła w spotkaniach z czeskim prezydentem w Warszawie.
Łukasz Grzesiczak: Była Pani członkiem reprezentacji polskich parlamentarzystów, którzy w czwartek spotkali się z prezydentem Milošem Zeman podczas jego wizyty w Polsce.
Aleksandra Trybuś: To była wyjątkowa, bo pierwsza, wizyta w Polsce nowourzędującego czeskiego prezydenta Miloša Zemana. Czeski przywódca odwiedził Warszawę wraz z małżonką, swoimi współpracownikami oraz ministrami. W czwartek miałam przyjemność uczestniczenia w dwóch spotkaniach z prezydentem Zemanen: w lunchu wydanym przez marszałek Ewę Kopacz, gdzie reprezentowałam poselską polsko-czeską grupę bilateralną oraz w uroczystej kolacji, którą w Pałacu Prezydenckim wydał prezydent Bronisław Komorowski wraz z małżonką.
To były kurtuazyjne rozmowy. Gratulowaliśmy Zemanowi wyboru na prezydenta Republiki Czeskiej. Milos Zeman podkreślał, że ceni sobie sposób, w który został powołany na ten urząd: dzięki zwycięstwu w wyborach bezpośrednich jego mandat jest silniejszy.
Rozumiem, że nie obyło się bez rozmów o polskiej żywności?
Marszałek Ewa Kopacz delikatnie podjęła tę kwestię. Żartowała, że prezydent Czech doceni fakt podjęcia go dobrym polskim jedzeniem. Milos Zeman komplementował Wieliczkę i polską sól. To były kurtuazyjne rozmowy. Konkretne gospodarcze propozycje padły w piątek na konferencji w Ministerstwie Gospodarki z udziałem czeskiego prezydenta, wicepremiera Janusza Piechocińskiego oraz polskich i czeskich ekspertów.
Jakie były te najważniejsze propozycje, które mają doprowadzić do zintensyfikowania polsko-czeskich relacji gospodarczych?
Miloš Zeman podał pod dyskusję pomysł połączenia polskiej i czeskiej giełdy papierów wartościowych, w konsekwencji miałaby powstać giełda środkowoeuropejska z siedzibą w Warszawie. Czeski prezydent mocno akcentują problematykę korytarzy transportowych. Czesi przyjechali do Polski z propozycją kanału łączącego rzeki Łaba -Dunaj-Odra, dzięki któremu Szczecin stałby się najważniejszym czeskim portem oraz kolei szerokotorowej z Czech i Polski do Rosji i dalej na wschód.
Jakie wrażenie sprawił na Pani prezydent Zeman?
Wytrawnego politycznego gracza, który w polityce jest od zawsze. Jest bardzo konkretny, ma ogromne poczucie humoru, dzięki czemu świetnie się z nim rozmawia. Oczywiście, ma własne zdanie, często kontrowersyjne, o czym zdołaliśmy się już przekonać.
A jego małżonka, która podczas kampanii wyborczej często była daleko w cieniu?
Rzeczywiście sprawiała wrażenie nieco wycofanej, była trochę z boku, nie uczestniczyła w dyskusjach.
Mamy dziś dobry czas w relacjach polsko-czeskich?
Inny czas nie będzie nam damy, musimy pracować w sytuacji, którą zastaliśmy. Ze względu na swoje sąsiedztwo jesteśmy zmuszeni do współpracy. Polska przez ostatnie 20 lat zbyt mocno była zapatrzona na zachód. Czas zintensyfikować współpracę w ramach Grupy Wyszehradzkiej, a nasze relacje z Czechami są z jej punktu widzenia bardzo ważne.
Rozmawiał Łukasz Grzesiczak
Aleksandra Trybuś jest cieszynianką. Posłanka wybrana z listy Platformy Obywatelskiej zasiada w Komisji Oświaty oraz Komisji Mniejszości Narodowych i Etnicznych. Wiceprzewodnicząca parlamentarnej polsko-czeskiej grupy bilateralnej.
Tekst ukazał się w Głosie Ludu