Dlaczego ekonomiści z Centrum im. Adama Smitha chcą rozbioru Czechosłowacji?

Skan z profilu Centrum im. Adama Smitha na Facebooku

Centrum im. Adama Smitha – albo jesteście kretynami, albo dokładnie sprawdźcie kto ma uprawnienia do moderowania waszego profilu na Facebooku.

Centrum im. Adama Smitha miałem – zostawmy na boku poglądy na temat ekonomii – dotychczas za cywilizowaną instytucję. Do wczoraj. Kiedy na ich fanpage’u pojawił się żart. Szkoda, że głupi i żenujący. Tak już jest, że nasze żarty więcej mówią o naszych uprzedzeniach i kretynizmie niż wszystko inne.

Otóż instytucji podoba się plan obniżenia podatków na Węgrzech. Rozumiem, przecież prezentują liberalną optykę. Mają do tego prawo. Zatem ich entuzjazm wzbudziła informacja opublikowana na portalu wyborcza.pl, która donosi, że „Węgry chcą wprowadzić rekordowo niskie podatki. Jedna stawka – 9 proc.!”. Centrum im. Adama Smitha to doniesienie skomentowało w następujący sposób: „CYKL: Premierowi dedykujemy. Jeżeli Węgry wprowadzą podatek 9 proc. to przydałaby się z nimi granica jak w 1939 roku”.

Rozumiem, że pracownicy wspomnianej instytucji (chyba, że outsourcingują prowadzenie profilu na Facebooku?) mają problemy z historią. Przypomnijmy zatem krótko. Polska przez wieki graniczyła nie z Węgrami, ale Królestwem Węgierskim. Jego częścią była Słowacja, nazywana niekiedy Górnymi Węgrami. Zresztą o trudnościach i komplikacjach, które w języku polskim wynikają z problemami w odróżnieniu Królestwa Węgierskiego (Uhorsko) i Węgier (Mad’arsko) pisała była słowacka ambasador w Polsce Magda Vášáryová w książce „Sąsiad o północy” (Universitas, 2011). Załóżmy jednak, że to wiedza niszowa i nie oczekujmy, że będzie powszechnie znana.

Jednak okoliczności, w których w roku 1939 Polska stała się sąsiadem Węgier powinny być jednak dla Centrum im. Adama Smitha znane. Otóż w wyniku układu monachijskiego Polska – podobnie jak Węgry – u boku Hitlera zagarnęła kawałek Czechosłowacji. Tym sposobem zostaliśmy węgierskimi sąsiadami. Okoliczności tego zdarzenia i towarzystwo, które wzięło w nim udział na pewno nie napawa dumą, a tym bardziej słabo nadaje się na smaczny żart.

Proponowałbym skasować i przeprosić. W nowym roku można zapisać się na korepetycje z historii.

[Łukasz Grzesiczak]

O autorze
Dziennikarz i założyciel serwisu Novinka.pl.
Dodaj komentarz

Podaj swoje imię

Twoje imię jest wymagane

Podaj prawidłowy adres email

Adres email jest wymagany

Wpisz swoją wiadomość

Novinka.pl © 2024 Wszystkie prawa zastrzeżone

Designed by WPSHOWER

Powered by WordPress