Już za dwa lata Unia Europejska oraz czeski kompleks naukowo-badawczy Extreme Light Infrastructure (ELI) Beamlines staną się posiadaczami najbardziej zaawansowanego na świecie systemu laserowego High-Repetition-Rate Advanced Petawatt Laser System (HAPLS). Ma on generować wiązkę o energii wyższej niż energia Słońca. To najpotężniejszy laser na świecie, który umożliwi przeprowadzanie wcześniej niewykonalnych eksperymentów.
Największy czeski projekt naukowy realizowany jest od 2012 roku przez Instytut Fizyki Akademii Nauk Republiki Czeskiej i Unię Europejską. Jego częścią będzie utworzenie w okolicach Pragi ośrodka Extreme Light Infrastructure (ELI) Beamlines, w którym stanie Zaawansowany Petawatowy Laser o Wysokiej Powtarzalności (High-Repetition-Rate Advanced Petawatt Laser System – w skrócie HAPLS). Będzie on miał moc 10-krotnie większą niż aktualnie najmocniejsze lasery. Budowę zlecono specjalistom z Lawrence Livermore National Laboratory, jednego z najważniejszych amerykańskich instytutów badawczo-naukowych w zakresie nauk stosowanych.
Jak podaje serwis GeekWeek.pl: „HAPLS ma pozwalać na strzelanie wiązkami lasera z częstotliwością 10 herców dostarczając w każdym trwającym 30 femtosekund (czyli 30 biliardowych częściach sekundy) impulsie 1023 wata na centymetr kwadratowy – a jest to równoznaczne z tym jakby skoncentrować na niewielki ułamek skundy całą energię słoneczną w jedną wiązkę o średnicy kilku centymetrów”.
HAPLS umożliwi przeprowadzenie badań w wielu dziedzinach nauki, m.in.: fizyce, kosmologii, astrofizyce, medycynie, biologii i chemii. Dzięki niemu uda się np. poprawić jakość i skuteczność zabiegów onkologicznych.
– HAPLS może osiągnąć natężenie 100000000000000000000000 watów na centymetr kwadratowy, czyli 100 razy więcej niż pierwszy petawatowy laser opracowany w Livermore 18 lat temu. To również 100 tys. razy więcej, niż są w stanie wyprodukować wszystkie elektrownie świata. Tak ekstremalna wartość w połączeniu z częstotliwością powtarzania pozwoli na przeprowadzanie eksperymentów opartych na oddziaływaniu światło-materia, jakich nigdy wcześniej nie próbowaliśmy – wyjaśnia na łamach „Science & Technology Review” Michael Dunne, jeden z dyrektorów National Ignition Facility and Photon Science.
Budowę ośrodka i obraz na żywo z kamer umieszczonych na placu budowy ELI Beamlines można śledzić TUTAJ
Cały artykuł „Science & Technology Review” dostępny jest TUTAJ
[eg]